Wciągając się na dobre w świat symulatorów, szybko dojdziemy do wniosku, że równie niezbędnym wyposażeniem, co dobry joystick lub kierownica, jest urządzenie do śledzenia ruchów głowy. Pozwala ono w naturalny sposób, płynnie „rozglądać” się kamerą z kabiny, mając równocześnie wolne ręce i kontrolery do obsługi najważniejszych systemów.

Oryginalne urządzenie firmy Track IR nie jest nawet oficjalnie dostępne na naszym rynku, a jego cena jest dość wysoka. Powodzeniem cieszą się więc podobne produkty wykorzystujące do działania kamerę do konsoli PlayStation 3 oraz darmowe oprogramowanie OpenTrack. Jednym z takich zamienników jest polski produkt IRTrack od firmy IRTrackPL.  

Schemat takiego urządzenia jest zawsze taki sami – to trzy diody zamontowane na trójramiennym pałąku o specjalnym kształcie do zamocowania na słuchawkach lub opasce. Różnice są zwykle w jakości i schludności wykonania.

IRTrack „zapakowany” jest w twardy, matowy plastik. Dwie połówki obudowy są bardzo dobrze spasowane i praktycznie dają wrażenie jednolitego elementu. Nie ma obaw, że coś się wygnie  lub wyłamie. W głównej części wykonano nawet specjalne otwory na paski z rzepem, co zwiększa ilość możliwości montażu. Równie starannie wykonano końcówki z diodami. Gniazdo zasilania jest usytuowane we właściwym miejscu u dołu obudowy, a ogromny plus należy się za użycie standardu USB-C – żadnych przestarzałych „micro” wtyczek.

źródło: irtrack.pl

Kolejne zalety IRTracka to dodanie do zestawu kabla USB w oplocie, dzięki czemu jest on bardzo giętki i miękki. Pozwala to na nieco bardziej komfortowe użytkowanie.  Warto też nadmienić, że w pudełku znajdziemy zestaw niezbędnych rzepów samoprzylepnych oraz opasek, by od razu wszystko dostosować do swoich upodobań.

Największą wadą IRTracka jest w sumie brak wersji bezprzewodowej w asortymencie, choć przy montażu do przewodowych słuchawek nie ma to w zasadzie znaczenia. Przydałoby się natomiast, gdy ktoś ma słuchawki bezprzewodowe lub używa FreeTracka na opasce na latarkę czołową.

Urządzenie praktycznie nic nie waży, więc można by chyba albo stworzyć nieco pogrubioną wersję, albo dodać choćby osobny moduł z baterią podłączany do IRTracka. Póki co zwolennicy bezprzewodowych rozwiązań mogą jedynie podpiąć mały powerbank z krótkim kablem do połączenia. Dobrze byłoby więc mieć taką opcję od razu z pudełka. 

Niewielkie zastrzeżenia mam też do skróconej instrukcji, która dodawana jest w formie papierowej. Zabrakło mi w niej większego zaakcentowania faktu, że właściwe skonfigurowanie urządzenia wymaga nieco wysiłku oraz zwykle wielu prób i błędów według poradnika z sieci.

Ze swoich pierwszych testów pamiętam, że wszystko jest tu zależne od wysokości kamery i naszego siedziska, odłegości od monitora, a zwykłe skopiowanie czyichś ustawień nie daje od razu dobrych efektów. Na szczęście twórca o wszystko zadbał i na stronie internetowej producenta irtrack.pl znajdują się szczegółowe poradniki odnośnie instalacji i konfiguracji urządzenia. Bezpośrednią pomoc można również uzyskać na kanale Discord pod tym adresem.

Na koniec warto jeszcze pochwalić duży wybór opcji przy zakupie, które można już dogadać indywidualnie. Obok standardowej wersji IRTracka w czarnym kolorze i na prawą stronę, można jeszcze zamówić urządzenie przystosowane do lewej strony głowy, w kolorze białym oraz z dłuższym o metr kablem, również w innych kolorach, jeśli są akurat dostępne. Do wybóru jest również pełen zestaw z kamerą PS3, bez niej lub sama kamera. IRTrack można kupić poprzez serwis Allegro – link.  

Zalety:

• bardzo staranne wykonanie
• pomysłowe wcięcia w obudowie do opasek mocujących
• port USB-C do zasilania
• dołączany kabel USB w oplocie, bardzo „miękki”  i wygodny w użyciu
• niezbędne rzepy samoprzylepne i opaski zawarte w zestawie

Wady:

• brak wersji bezprzewodowej

Wszelkie infromacje o sposobach zakupu, działaniu urządzenia oraz poradniki dotyczące konfiguracji dostępne są na stronie irtrack.pl. Urządzenie do testów dostarczyła firma IRTrackPL.